Stara Ławka - premiera :)

Dzień Dobry!
Hurra! Dziś wreszcie podzielę się z Wami owocami mojej pracy przy starej ławce, której groziło porąbanie i spalenie, bo przecież do niczego się nie nadawała.... a jednak :) zobaczcie sami :)

Nogi od ławki zostały podobnie jak decha, potraktowane najpierw papierem o gradacji 80, a potem 150. Zarówno siedzisko, jak i nogi przetarłam jeszcze ostrą gąbką, a na następnie porządnie odpyliłam. przyszedł czas na malowanie. Siedzisko zostało potraktowane lakierem w spraju nałożonym w trzech warstwach. Nogi zaś dwukrotnie pomalowałam białą farbą akrylową.

Gdy wszystko wyschło, nadszedł czas na montaż... udało się po chwili prób, umieścić każdą nogę tam, gdzie powinna się znajdować. Wzmocniłam konstrukcję listewkami, również pomalowanymi na biało i użyłam wkrętów do drewna, a nie gwoździ. Gotową ławkę polakierowałam raz jeszcze. Już można z niej korzystać :)






 Stara Ławka ma drugie życie :) w pięknym, prowansalskim wydaniu, stabilny mebel posłuży jeszcze zapewne przez długie lata, codziennie przypominając o swoim pochodzeniu i o tym, że nawet taki przedmiot jest wspaniałą pamiątką rodzinną!

pozdrowienia, Anja




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drewniana wojskowa skrzynia

Zieloności

Radosne umilacze i śmiechu dostarczacze ;)