Posty

Wyświetlanie postów z 2020

Listopadowe wspomnienie LATA

Obraz
Hmmm idzie się rozmarzyć, co? Zaraz święta, ale jeszcze trochę więc ta szaruga listopadowa choć na chwile niech zniknie! Pozdrawiam!  

Niciak po liftingu - metamorfoza z czernią

Obraz
Witajcie, dziś odsłona małego rękodzieła renowacyjnego :) Otrzymany w darze od Przyjaciół stolik - niciak, zyska zaraz nowe oblicze! Wstępnie oczyszczony stoliczek został dokładnie wyszlifowany... Tym razem dobór kolorów nie był oczywisty... bohaterem jest czerń! Blat został jedynie zawoskowany... jak Wam się podoba?!?  

Jesienne ostatki ;)

Obraz
 

Kawa :)

Obraz
nic dodać, nic ująć... miłego dnia!!!  

Migawki wczesnowiosenne ;)

Obraz
 Zegarmistrzowska szafka...  Zachowana skrzynka na listy przy Matejki... Kryształki solne, pięknie wyrośnięte w domowym eksperymencie :)

Kolorowo we młynie

Obraz
 Kolekcja kolorowego szkła wyeksponowana w niezwykłym miejscu

Reaktywacja???

Obraz
Pięknie ozdobiona ciężarówka, napotkana na trasie :)

Karkonoskie ślady historii

Obraz
Przemieszczając się pomiędzy miejscowościami i wsiami kotliny jeleniogórskiej, co krok możemy natrafić na ślady historii, bardziej lub mniej tętniących życiem. Niektóre "odnaleziska" są codziennie mijane, a innych trzeba nieco poszukać, aby do nich dotrzeć. Dziś zapraszam do młyna, na rozstaj dróg i na stację kolejową...  To pierwsza, ale nie ostatnia wizyta w Łomnickim młynie :)  A po drodze do Kowar.... (jadąc naokoło).  Tak wygląda dziś, ale miasto ma poważne plany zagospodarowania... czekamy zatem!

Styczeń

Obraz
Święta święta, a wcześniej jesień... kiedy to minęło?!? dawno mnie tu nie było... A tym czasem już prawie środek zimy. Myśli uciekają do wiosny, ale ale... zima może zaskoczyć, choć na razie ukrywa się chyba tylko w górach.  Gdy daleko nam w górskie klimaty zawsze możemy umilić sobie czas sezonowymi dodatkami :)  Mnie bardzo przypadły do gustu metalowe kubki, oszalałam na ich punkcie ;) kawa, herbata, którą w każdej chwili można podgrzać na kuchence lub wręcz zagotować w kubeczku. hmmm tak, ucho jest przez chwilę gorące :) ale jak smakuje i jak pięknie wygląda, zwłaszcza w zestawieniu z drewnem! Nic, tylko cieszyć oczy i podniebienie! Cieplutkiej (tym co lubią) lub śnieżnej (dla wielbicieli) zimy życzę!