Czas na świece

Hallo!
jeśli jeszcze nie wyciągnęliście świec i świeczników, to czas najwyższy :) trzeba ocieplać klimat i atmosferę tej jesieni i zimy!
Można spróbować samemu zrobić świece, choć uprzedzam, trzeba być cierpliwym, to powolny proces, który nie zawsze daje oczekiwany efekt.
Tutaj są moje próby świecy z zatopionymi kwiatami - suszkami. Dobrze się paliło tylko na początku, później chyba knot okazał się zbyt cienki, a płomień za słaby... ale efekt wizualny, nawet zadowalający.
Lekko żółtą barwę uzyskałam dodając gałkę muszkatołową. Naturalne przyprawy dają delikatne zabarwienie i warto z nich korzystać, zamiast sztucznych barwników, a dodatkowo, pięknie pachną :)

Ochłodzenie? Lód i śnieg? Nie... to świecznik zaklęty solą. Świecznik na tealigth zrobioty w całości z soli, z pokładów inowrocławskich daje piękne efekty wizualne, zwłaszcza, gdy jest podświetlony.
Rogrzana sól ma jonizować i odświeżać powietrze... ale jak dla mnie przede wszystkim, cieszy oko!

Spokojnej i ciepłej jesieni! :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drewniana wojskowa skrzynia

Zieloności

Radosne umilacze i śmiechu dostarczacze ;)