Lato lato :) bliźniacze stołki

   Witajcie po krótkiej przerwie w pisaniu , która zaowocowała za to nowymi pięknymi przedmiotami i odnowionymi mebelkami :) w następnych postach postaram się wszystko po kolei pokazać!
Wraz ze wzrostem temperatury i nagłą poprawą pogody, wzrosły siły i chęci do działania. Zwłaszcza, że sporo pracy można zrobić na zewnątrz (zwłaszcza tej pylącej - przy szlifowaniu i drażniącej drogi oddechowe - przy malowaniu, choć tu wiaterek czasem przeszkadza...).
W związku z natłokiem pracy, trzeba było też zakupić nowe papiery ścierne do szlifierki i farby, spraje i lakiery, które nadzwyczaj szybko się kończą :)
Najpierw mam przyjemność zaprezentować stołki (były i są... dwa, zakupione chyba w ikea, przez kilka lat jako surowa sosna służyły w kuchni, aż ich wygląd się opatrzył). W ruch poszedł papier ścierny, metalowa szczotka, bejca do drewna i wosk do wybielania.
I tak oto, z trudnych do utrzymania w czystości stołków, powstały dwa - dla kontrastu niczym mleko do kawy. Oba zostały najpierw oczyszczone i zeszlifowane w miejscach tego wymagających. Dodatkowo ten, który został  wybielony, potraktowałam drucianą szczotką. Ciemny stołek jest dwukrotnie pobejcowany i leciutko przetarty drobnym papierem. Biały natomiast po wyczyszczeniu i znęcaniu się metalową szczotką (delikatnie),został pobielony białym woskiem, również dwukrotnie, i wypolerowany.


Mnie bardziej podoba się ten jasny :)

 A tak wygląda siedzisko z bliska:
Nadawanie nowego wyglądu opatrzonym mebelkom to miłe zajęcie, nie tylko zmieniamy coś na lepsze, ale i człowiek się odstresowuje i ma czas na własne przemyślenia. Szczerze polecam! :)

Miłego wieczoru - Anja


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drewniana wojskowa skrzynia

Zieloności

Radosne umilacze i śmiechu dostarczacze ;)