Święta w Starej Ławce - Świąteczne pierniczki

Dzień dobry!
U mnie pieczenie pierniczków to już tradycja. Staram się je upiec w pierwszej połowie grudnia, aby mogły trochę poleżakować w puszkach i słoikach aby nabrać mocy. Co roku ciasteczka są inne. Raz większe i grube, ozdobne, raz cieniuteńkie niczym opłatek i kruchutkie, wtedy jest ich więcej.



W tym roku, idąc z nurtem zmniejszania ilości glutenu pszennego, są pełnoziarniste - pierniczki upiekłam z dodatkiem mąki żytniej oraz otrębów i płatków owsianych. Stąd ich postrzępione brzegi. Ale smak... pyszny jak co roku. Innowacją jest też trójwymiarowość pierniczków. Co o tym sądzicie?
Po wykonaniu tych kilku zdjęć część pierniczków powędrowała już zaklęta w słoiczkach lub ułożona na koszyczkach i zawinięta w celofan, w dobre ręce. Reszta czeka sobie grzecznie w puszkach i kruszeje ;)





Pozdrowienia przedświąteczne!
Już wkrótce - pakujemy podarki!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drewniana wojskowa skrzynia

Zieloności

Radosne umilacze i śmiechu dostarczacze ;)