Zajęcie na deszczowy dzień

Dzień dobry przed weekendem :)

Pogoda dopisuje, ale gdy była smutna i deszczowa... zabrałam się za mebel sprzed 30 lat, z fabryki Jarocin. Meblościanki i regały na całą ścianę pokoju były kiedyś tak właśnie nazywane, Jarocin po prostu. Macie takie meble w domu? Mnie mój słupek - regał nie za bardzo przypadał do gustu, więc postanowiłam zrobić mu lifting tak naprawdę kosztem jedynie własnego czasu.
Co było potrzebne:
- gruby papier do pakowania prezentów / tapeta / arkusz czegokolwiek innego, w powierzchni co najmniej drzwiczek, które oklejamy
- dwustronna taśma klejąca
- ozdoby, np. zdjęcia, pocztówki, wycinanki.

Drzwiczki zdjęłam, u mnie były cztery pary. Odkręciłam gałki i opakowałam w papier. Użyłam srebrnego (dotychczasowy kolor był ciemny i smutny) papieru pakowego, o dość dużej gramaturze. Nie darł się i już jakiś czas służy jako nowy front. Zamocowałam go za pomocą taśmy. Następnie delikatnie zrobiłam dziurki w papierze na uchwyty i zamontowałam je. Nadszedł czas na ozdoby. Użyłam starych zdjęć biało czarnych, wywoływanych w amatorskiej ciemni przez mojego Tatę. Doskonale pasują do tła i pomimo, że całość jest monochromatyczna, nie ma smutnego wyrazu.

Szafa ma na dole szufladę - jej też się dostało, ponieważ wysokość to 13 cm, czyli tyle, co najmniejsza odbitka, tu też użyłam zdjęć. Tym razem kolorowych i mojego autorstwa, taki zlepek wesołych obrazków. Całość wygląda lepiej i nie jest tak przytłaczająca, jak wcześniej. A koszt.. właściwie tylko mój czas i ta dwustronna taśma, resztę można wyszperać w domowych zaułkach. Ciekawy efekt mógłby też być przy użyciu płótna lub innej tkaniny... ale to może następnym razem...

Letnie pozdrowienia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drewniana wojskowa skrzynia

Zieloności

Radosne umilacze i śmiechu dostarczacze ;)