Po bukiet.... do ogródka :)

Witajcie letnio i upalnie :)

Hodujecie swoje kwiatki w donicach balkonowych albo ogródkach? Ja od niedawna. Na wiosnę zasiałam mnóstwo kwiatów - nasion z polnej mieszanki. Efekt mnie przerósł!

Piękne chaberki niebieskie niczym wysokie kalifornijskie niebo podobają mi się najbardziej... ale na wydzielonej "grządce" giną gdzieś w gąszczu małe nasturcje (za dużo nasion i za gęsto posiałam...) wesoło pomarańczowo wyglądając zza liści. Niedługo będą słoneczniki! Jeśli nie uschną od słońca, które świeci na nie cały dzień.
Kwiaty i trawy zebrałam i jako niedbały (wolę określenie "artystyczny nieład") bukiet umieściłam w wysokim szklanym wazonie. Taka wiązanka wnosi do domu zapach lata i sielskich wakacji, a można mieć ja zaledwie wychylając się z okna ;) Naprawdę, poza podlewaniem nie robiłam nic z kwiatami, a samą mieszankę nasion ogrodowych i polnych kupiłam w którymś z marketów.
Miłego dnia! Miłego wieczoru... miłego LATA!!!


dziękuję za odwiedziny!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drewniana wojskowa skrzynia

Zieloności

Radosne umilacze i śmiechu dostarczacze ;)