Mój Walenty dostaje prezenty :)

Jak przystało na fankę rękodzieła, upominki na Święto Zakochanych wyczarowałam samodzielnie. Rozłożyłam zakurzoną, chyba nawet nieużywaną sztalugę, zakupiłam trzy podobrazia i .... zaczęłam się zastanawiać co by namalować. Zdecydowałam się na podobizny dwóch aktorek, ujęte w konwencji pop art. Zobaczcie sami, co z tego wyszło. Oczywiście wspierałam się zdjęciami i rysunkami, aby zachować podobieństwo :) Plan jest taki, że obrazki zawisną obok siebie lub jeden pod drugim, jeśli spodobają się Mojemu Walentemu :) Jeśli tak, to obiecuję fotorelację z zawieszonymi podobiznami :)






Pop art to ciekawy nurt, można urządzić w tym stylu całe mieszkanie, ale też pojedyncze akcenty dobrze pasują do różnych wnętrz. Można wykorzystać plakaty czy przedmioty użytkowe jako uzupełnienie wnętrz loftowych czy urządzonych w stylu art deco, a także nieco zbyt poważnych miejsc. We mnie zawsze pojawia się uśmiech na widok kolorowych abstrakcji, podobizn czy ciekawych kształtów.
A dla Wszystkich Zakochanych - dużo ciepłych serduszek!!! :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drewniana wojskowa skrzynia

Zieloności

Radosne umilacze i śmiechu dostarczacze ;)