Po szkle malowane

Bardzo lubię szkło, jako materiał, tworzywo. Uwielbiam szklane butelki, wazony, karafki, słoiki i słoiczki, kieliszki, pucharki... Przedmioty ze szkła mają ciekawą historię powstawania, zwłaszcza te, formowane ręcznie, w małych hutach... zapraszam na krótką wycieczkę, rzut oka na taką piękną leśną hutę, położoną w zacisznej dzielnicy Szklarskiej Poręby :)








W mojej małej "piwniczce" a raczej składziku, pełno jest wszelkich szklanych pojemników, ciężko się poruszać bo są wszędzie na ciasnych regałach, półeczkach, w torbach i na podłodze. Ale one tam nie stoją na marne. Po prostu czekają na swoją chwilę ponownego ożycia. Ozdabiam te buteleczki i słoiki, ratując je przed wysypiskiem śmieci. Najczęściej używam farb do szkła i powstają wazony, wazoniki, świeczniki i butelki - karafki na domowe nalewki. 



Najpiękniejszą chwilą jest, gdy mogę podarować w takim opakowaniu domową nalewkę lub upieczone ciasteczka. Radość jest podwójna!!! Spróbujcie sami. Używam do malowania po szkle dedykowanych farb  "Marabu" i kilku pędzelków z naturalnego włosia oraz konturów, które nakłada się bezpośrednio z tubki. Tak pomalowanych naczyń NIE wolno myć w zmywarce! Można przedłużyć trwałość namalowanych motywów, jeśli malujemy na czymś używanym codziennie, poprzez wypalenie w domowym piekarniku. Sama tak robię jedynie z ozdobionymi kubeczkami czy filiżankami, wtedy bez obaw można je myć ręcznie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Drewniana wojskowa skrzynia

Zieloności

Radosne umilacze i śmiechu dostarczacze ;)